wielkie gabaryty – obrazy olejne na zamówienie

Wielki o9braz – kopia – Vincent van Gogh – Gwieździsta noc, 230x180cm juz u Klientów 🙂  Transport własny busem.

https://obrazy.org/obraz/vincent-van-gogh/1783-4944-gwiezdzista-noc#/35-format-120_x_100

Relaksacyjnie –  bombki choinkowe, robione ręcznie z tasiemek i cekinów.

obrazy olejne- vincent van gogh- nightwielki obraz - gwiezdzista noc, vincent van goghduzy obraz - kopia, gwiexdzista noc -vincent van goghbombki choinkowe - z tasiemki i cekinów bombki tasiemka i cekiny

Moja praca jest najlepsza :-)

Może się wydawać, że malowanie jest nudne. Skądże. Nigdy nie maluję tylko jednego obrazu na raz. Najczęsciej po dwa, trzy z różnych tematów, jeśli są to kopie, które najczęściej zamawiają Klienci. No, chyba, że wkręcę się w malowanie mojego autorskiego obrazu, najchętniej abstrakcji, wtedy potrafię zniknąć na parę dni. Przesłuchałam wiele muzyki przy malowaniu, przesłuchałam wiele książek, bo na czytanie papierowych mam mało czasu wieczorami 🙂

Takie płótna, w zależności od trudności wykonania, maluję po kilka dni. Po nałożeniu jednej warstwy farby, odstawiam podobrazie na resztę dnia, nawet na kilka dni czasem, zanim ta warstwa wyschnie i mogę nałożyć następną. Na kopii (reprodukcji) obrazu jest najczęściej przynajmniej cztery, pięć warstw farby. Przy siedemnastowiecznych martwych naturach lub pejzażach, tych laserunkowych powierzchni jest nawet kilkanaście.

Także, jak widzicie, malowanie obrazu jest bardzo precyzyjnym i czasochłonnym zajęciem. Lubię doprowadzać prace do perfekcji. Czasami, nawet po wysłaniu zdjęcia obrazu Klientowi, jeszcze na następny dzień lub dwa zajmuję się dopracowywaniem go.

 

Tamara de Lempicka, ciekawostki

 allan_bott2_lempicka_w1 allan_bott2_lempicka_ooTamara de Lempicka,  Portret Portrait Allan Boot, obraz olejny, kopia Emi

(Tamara Łempicka) urodziła się w 1898 roku w zamożnej warszawskiej rodzinie jako Maria Górska. Była jednym z trojga dzieci Borysa Górskiego, znanego i wziętego adwokata. Całe jej dzieciństwo usiane było podróżami do: Petersburga, Karlsbadu, Monte Carlo, Marienbadu. W 1911 Towarzyszyła babci w eksursie do Włoch, odwiedziły wtedy Florencję, Rzym i Wenecję. W Monte Carlo uczeszczała na kurs akwareli.

les_deux_amies_lempicka_4_r

Tamara de Lempicka, Dwie przyjaciółki, obraz olejny, kopia Emi les_deux_amies_lempicka_4_w2

 W 1914 wyjechała do Petersburga do ciotki Stefy Jansen, wtedy poznała młodego, świeżo upieczonego prawnika, Tadeusza Łempickiego. Kiedy wybuchła I Wojna Swiata, uniemożliwia dziewczyce powrót do kraju.

 W wieku szesnastu lat wyszła za mąż za Tadeusza. Ślub odbył się w Petersburgu w Kaplicy Kawalerów Maltańskich. W Rosji bardzo napięta sytuacja doprowadziła do wbuchu Wielkiej Rewolucji Październikowej. Tadeusz został zaaresztowany przez Czeke a całej rodzinie udało się uciec do Kopenhagi. Tamara cudem uratowała męża, dzieki pomocy konsula szwedzkiego. W 1918 rodzina wyemigrowała do Paryża. Matka zamieszkała przy rue Sauniere. Ciotka Stefa prowadzła salon, w którym przyjmowała rosyjską emigrację wyższej rangi.

lempicka-dziewczyna

Tamara de Lempicka, Dziewczyna w zielonych rękawiczkach, obraz olejny, kopia Emi girl_with_gloves4_w2

W Paryżu Łempicka zaczęła pobierać pierwsze lekcje rysunku w Académie de la Grande Chaumiere i w Académie Ranson u znanych kubistów Andre Lhote i Maurice Denis. Niedługo potem, dzięki Gallerie Colette Weill, sprzedała swoje pierwsze prace. W 1925 roku wzięła udział w pierwszej wystawie dzieł sztuki w stylu „art deco” w Paryżu.

 Stała się znaną portrecistką malującą z charakterystyczną dla Art Deco manierą, była również jedną z niewielu kobiet, które współistniały z kubistami. Jej klientami byli znani ludzie ówczesnej epoki, portretowała pisarzy, artystów, naukowców, aktorów, przemysłowców i wielu znanych uchodźców z Europy Wschodniej, między innymi Królową Grecji Elżbietę, Króla Hiszpani Alfonsa, powieściopisarza Andre Gide, sławną lesbijkię Suzy Solidor, Hrabinę de la Salle.

Malowała nie tylko portrety, także akty i martwe natury. Szybko zyskała powodzenie w artystycznych i intelektualnych salonach oraz w wysokich kręgach burżuazji – i to nie tylko jako malarka, ale również jako jedna z ekscentrycznych i wyzwolonych piękności lat dwudziestych. Paryż przeżywał swoje szalone lata „des année folles” i Tamara świetnie do nich pasowała. Piękne stroje, szybkie samochody, małe skandale, niezależność finansowa pozwalały jej realizować kolejne zachcianki i kaprysy. Klienci byli zachwyceni sposobem, w jaki artystka ich przedstawiała – jako zmysłowych bogów i boginki przeniesionych w epokę maszyn. Jej wystawy odniosły sukcesy we Włoszech i Francji. O romansie z bardzo znanym włoskim poetą Gabrielem D’Annunzio wszędzie było głośno.

Najbardziej interesujące ze współczesnego punktu widzenia są jej akty kobiece: „Przyjaciółki”, „Kąpiące się kobiety”, „Piękna Rafaela”, „Wiosna”, „Cztery kobiety”, „Zielony turban”, do których pozowały jej aktualne wówczas przyjaciółki.

 Twórczość Lempickiej charakteryzuje się przedstawianiem figur ludzkich w kształtach geometrycznych kontrastujących z wystylizowanym tłem, wąskim zakresem kolorów i intensywną harmonią linii kompozycji. Powierzchnia jej kolorów posiada gładkość marmuru, miękkość i metaliczność atłasu i zamierzoną, chłodną perfekcję. Jej portrety można by zaklasyfikować jako „monotonne”, gdyby nie mentalna, jakby podskórna, obecność pokazywanych postaci. Jej prace przyniosły jej uznanie krytyków, towarzyską pozycję i znaczny majątek.

Po kilku romansach z bogatymi „patronami i patronkami sztuki”, rozwiodła się z Tadeuszem i w 1933 roku poślubiła Barona Raoula Kuffnera. Czując narastające zagrożenie spowodowane zbliżającą się II Wojną Światową wyjechała z Raoulem do Stanów Zjednoczonych. Zamieszkali w Hollywood w byłym domu znanego reżysera Kinga Vidora w słynnym Beverly Hills. W 1943 roku przeniosła się wraz mężem do Nowego Jorku gdzie kupili apartament wyposażając go w antyki wywiezione z węgierskich włości barona. Tamara urządziła tam sobie studio i z wielką pasją kontynuowała swoje prace. W tym okresie wystawia się w The Paul Reinhart Gallery, Julian Levy’s, Courvoisier Galleries i w Milwaukee Institute of Art.

 Po zakończeniu wojny powróciła do Paryża, gdzie ponownie otworzyła swe słynne studio przy rue Mechain. Zajmowała się w tym czasie między innymi projektowaniem wnętrz, wielu bowiem przyjaciół prosiło ją o zaprojektowanie i wykonanie wnętrz w jej jakże indywidualnym stylu. Po śmierci barona Tamara przeniosła się do Houston by być bliżej swej córki Kizzete.

 W 1960 zmienia styl na absktrakcyjny. W 1962 roku Galeria „The Iolas” w Nowym Jorku wystawiła jej nowe i stare prace ale spotkały się one z obojętnością krytyków i nie znalazły wielu nabywców. Wzburzyło ją to do tego stopnia, że postanowiła nigdy ich więcej nie wystawiać. Lata ’50 i ’60 nie były dla Tamary łaskawe. Czuła się zapomniana i niedoceniona. Jej malarstwo było po prostu ignorowane. Kiedy w 1966 roku „Museum des Arts Decoratifs” zorganizowało wystawę Les Annees ’25 jej wieki sukces zapoczątkował powtórne zainteresowanie ArtDeco. Niedługo potem Galeria Luksemburska wystawiła większość starych prac Tamary Łępickiej. Wystawa ta stała się jej ogromnym sukcesem i zapoczątkowała jej triumfalny powrót.

W 1978 roku kupiła piękny, dom w Cuernavaca w Meksyku i przeprowadziła się tam na stałe. Nie mogła pogodzić się z postępuąjcą a nieuniknioną przecież starością z tym, że swą urodę utraciła bezpowrotnie.

Tamara Łępicka umarła we śnie 18 marca 1980 roku, Kizette była przy niej do końca. Zgodnie z życzeniem Tamary ciało je zostało skremowane a prochy rozrzucone z śmigłowca nad wulkanem Popocatepetl.

Renesans stylu „art deco” w czasach współczesnych, spowodował ponowne zwrócenie uwagi na twórczość Lempickiej. Zostało zorganizowanych wiele jej indywidualnych wystaw, począwszy od sławnej już wystawy w Gallerie Diane w 1972 roku. Jej portrety są kolekcjonowane przez wielu koneserów sztuki; jest również ulubioną artystką Jacka Nickolsona i Madonny. W roku 1985 Teatr w Los Angeles wystawił sztukę opartą na autentycznych faktach z jej życia.

 autoportret_lempicka_11_oTamara de Lempicka, Autoportret w zielonym bugatti, obraz olejny, kopia Emilia Czupryńska

W ciągu ostatniej dekady zostały wydane trzy książki: napisana przez jej córkę, Kizette de Lempicka-Foxhall: „Zaplanowana namiętnść. Sztuka i życie Tamary de Lempicka”, „Tamara: malowanie Beau Monde”, „Tamara de Lempicka”.

malowanie – materiały

 Malarstwo olejne jest moją ulubioną techniką malarską, w której wykorzystane są farby olejne i media. Można malować na płótnie, desce, odpowiedni usztywnionym, zagruntowanym  papierze, czy tekturze oraz innych nietypowych materiałach. Jednak płótno oraz deska są najbardziej rozpowszechnione ze względu na swoją trwałość.

Obecnie stosowane płótna są bawełniane, lniane lub lniano-bawełniane. Płótno lniane charakteryzuje się największą sztywnością oraz trwałością. Płótno przed przystąpieniem do malowania należy naciągnąć na blejtram (krosno malarskie) lub można je nakleić na deskę, a następnie przygotować tzw. grunt malarski, którym należy pokryć płótno. Najbardziej popularnym gruntem malarskim jest gesso. Choć można też przygotować zaprawę samemu wg metod tradycyjnych.

DSCN1865

podobrazie_malarskie_bawelniane_13x18_ak_art_zestaw_2_szt_dwupak_

W trakcie mojej nauki w liceum plastycznym, podobrazia naciągałam, gruntowałam, przygotowywałam sama. Teraz kupuję gotowe podobrazia u moich dwóch polskich producentów. Zrobią mi podobrazie na każdy wymiar, wzmocnione  drewnianymi  klinami. Podobrazia te maja najwyższą jakość, a na takiej mi zależy.

Farby na obraz nakładam pędzlami  a można szpachelkami, palcami, a nawet prosto z tuby. Moimi ulubionymi są pędzle stylonowe, drogie, ale trwałe i zachowują ułożenie włosia, mają dużą precyzyjność w malowaniu. Są to pędzle płaskie, z serii złoty soray, niemieckiej firmy Kolibri, z krótką rączką. Troszkę twardsze, do nakładania grubych warstw farby, są pędzle stylonowe firmy Rembrandt. Do wykańczania obrazów używam bardzo precyzyjnych pędzli, z długim włoskiem, o grubości od 00 do 3.

pedzle

Są specjalne techniki malowania warstwami, zasadą jest tłuste na chude, czyli nakładanie warstw farby olejnej laserunkowo. Weźmy bowiem pod uwagę, że obrazy, które namalowali: Rafael, Leonardo da Vinci, Rembrandt, Jan Vermeer van Delft, itd. możemy oglądać do dzisiaj. są też inne techniki malowania obrazów, na których farba nakładana była grubo, zrobione na przykład przez impresjonistów – takich twórców jak: Picasso (polecam Museum Picasso w Paryżu), Van Gogh. Gdy  chcemy, aby wizja malarska przetrwała trochę dłużej, to każda warstwa farby olejnej musi byc tłuściejsza od poprzedniej. Medium do rozcieńczania farb olejnych są:  olej lniany,  terpentyna, werniks, a ten ostatni jest też zabezpieczeniem obrazu, tzw. werniks końcowy. Werniks jest mieszaniną terpentyny, oleju lnianego, czasem damary (werniks damarowy), odrobiną spirytusu, można dodać jeszcze różnych innych żywic. W werniksie jest więcej oleju niż terpentyny, zupełnie odwrotnie niż w fiksatywie.

kol8508_10 c_350x350_10939509

Farby olejne artystyczne są farbami, w których spoiwem jest olej, najczęściej lniany. Utarty pigment jest rozpuszczony, zawarty w oleju. Największym prekursorem, a właściwie twórcą farb olejnych był Jan van Eyck. Większość z nas obejrzało film 'Dziewczyna z perłą’, tam Jan Vermeer van Delft robi sam farby olejne. Nie próbujcie go naśladować, gdyż metoda opisana w filmie jest fikcją filmową. Farby owszem uciera się, ale już razem z olejem w celu stworzenia konsystencji pasty. Ucierać trzeba tak długo, aż nie będzie drobinek pigmentu, które podczas malowania cienkimi warstwami jawią się jako zagubione ziarenka piasku. Lepiej kupić nowoczesne, gotowe farby olejne. Robienie samemu farb jest zajęciem żmudnym, nie polecam. Jednak każdy malarz powinien chociaż raz tego spróbować, a następnie namalować nimi cały obraz bardzo cienkimi warstwami. Być może dlatego malowali wtedy laserunkowo, inaczej się nie da. Tiziano tworzył aż 36 warstw na płótnie. Efekt jest jednakowoż oszałamiający.

Napiszę nieco o pigmentach ,w większości są trujące. Biel cynkowa wywołuje ślepotę, poza tym cynk odkłada się w kościach. Zbadano kości Rembrandta i znaleziono w nich śmiertelną ilość cynku. Podobnie jest z pigmentami, zawierającymi ołów, a także kobalt. Ostrożnie należy postępować również z farbami zawierającymi związki kadmu, a również z cyjanowodorami.

Polecam odwiedzić sklepy artystyczne, sklepy dla plastyków lub sklepy dla artystów.  Wybór farb i mediów, oraz ram i podobrazi jest przeogromny.

Światowym liderem produkcji farb olejnych jest obecnie firma Talens. Produkują oni większość ekwipunku artystycznego, jak  pędzle, podobrazia, farby olejne, akryle, akwarele, tempery, werniksy, i inne. Farby olejne można podzielić na kilka gatunków. Osobiście, lubię duże tuby farb z rodziny Amsterdam, ponieważ są kryjące, doskonałe do nakładania grubych warstw tak, jak lubię.

Inna poważna firmą, jest włoski producent MAIMERI, produkują oni ciekawe farby olejne z wyczuciem italiańskiej techniki malowania. Ich pigmenty są delikatniejsze, raczej do malowania warstwowego, laserunkowego.

Sztaluga bardzo przydaje się podczas malowania. Do pracy lepiej mieć tzw. sztalugę studyjną. Całkowicie odradzam sztalugi na trzech nogach. One wyglądają ładnie jedynie w galerii, gdy chcemy zaprezentować obraz. Do prawdziwej pracy trójnoga sztaluga się nie nadaje. Przez kilka lat malowałam na płasko, na stole, bez sztalugi, ale teraz powoli, wracam do pionu 🙂